Pierwszy stycznia, mimo że jest tylko początkiem kolejnego roku budzi w
nas absurdalne pomysły. Z niewiadomych przyczyn nagle każdy chce zmienić coś w
swym fatalnym życiu tak, aby teraz było lepsze. Jedni ogłaszają: „Od tego roku rzucam
palenie” inni dodają się do wydarzenia na facebooku: „ W 2015 roku nie będę
narzekał” inni jeszcze bardziej ambitnie decydują się na :„W 2015 zjem
kurczaka”. Czy jest jakaś różnica w decyzji o rzuceniu palenia w środku
kwietnia a na początku stycznia? Otóż jest - wszyscy tak robią, to tak trzeba.
Czy takie postanowienia są lepsze, bo spisujemy je w kalendarzu pod datą 1
stycznia? Może zamiast dodawać rangi im dodajemy ją sobie kiedy mówimy: „To
jest moje postanowienie noworoczne!” To, że ich nie spełniamy i przepiszemy je
na nowo pod datą 1 stycznia 2016 to inna sprawa. Bo przecież coś na ten nowy
rok postanowić trzeba. Dlatego ja od tego roku rzucam szkołę, to i tak tylko
postanowienie.
m.k.
0 komentarze:
Prześlij komentarz